Czy żel antybakteryjny może zastąpić mydło?

Żel antybakteryjny przydaje się szczególnie na wyjazdach, gdy spędzamy czas w plenerze – pozwala wówczas szybko wyczyścić ręce bez użycia wody. Czy jednak może zastąpić mydło? Jak działają takie żele i czy rzeczywiście usuwają bakterie?
/ 15.09.2014 13:15

żel antybakteryjny

fot. Fotolia

Jak działają żele antybakteryjne?

Żele antybakteryjne działają na bazie zawartych w ich składzie alkoholi, w tym najczęściej etylowego, benzylowego oraz trikolosanu (działa grzybobójczo i bakteriostatycznie). Zawierają  również środki pielęgnujące, np. glicerynę, która pomaga utrzymać skórę miękką i nawilżoną, oraz wiele innych substancji, jak choćby pantenol, witaminy, aloes itd.

Zawartość alkoholu  powoduje, że produkty te szybko wysychają, pozostawiając ręce odświeżone. Dodatkowe składniki produktu, czyli elementy pielęgnacyjne, sprawiają, że skóra jest nawilżona, a dodatkowo zapobiegają one podrażnieniom.

Czy żele antybakteryjne usuwają bakterie?

Żele i pianki antybakteryjne pomagają  nam w zachowaniu higieny na co dzień. Usuwają z naszych rąk ponad 99% bakterii takich jak: E. coli, ropy błękitnej, paciorkowce, gronkowce.

Kiedy warto stosować żele antybakteryjne?

Stosowanie antybakteryjnych żeli i pianek sprawia, że "jedzenie  rękami" staje się bezpieczne i nie stanowi zagrożenia dla naszego zdrowia. Ważne jest to szczególnie w miejscach, gdzie mamy utrudniony dostęp do bieżącej wody, np. w plenerze. Jest to istotne głównie w przypadku dzieci, które z racji swojego wieku „badają świat” głównie rękami, a później tymi rękami jedzą np. jabłko czy ciastka.

Szereg chorób, szczególnie układu pokarmowego, przenoszone jest  „drogą  brudnych rąk”, dlatego w plenerze polecam stosowanie żeli antybakteryjnych jako dobrze rozumianej profilaktyki zdrowotnej.

Zobacz też: Jak prawidłowo oczyszczać skórę twarzy?

Co jest lepsze: mydło czy żel antybakteryjny?

Mydła są solami sodowymi lub potasowymi wyższych kwasów tłuszczowych, głównie kwasu palmitynowego, stearynowego oleinowego. Są stosowane jako środki myjące i piorące, gdyż wykazują zdolność emulgowania tłuszczu.

Roztwór mydła wraz z tłuszczem brudu tworzy emulsję, którą łatwo usuwa woda.  Tak wiec mydła oczyszczają z brudu, ale nie dezynfekują tak dobrze jak żele antybakteryjne.

Jednak w codziennym użytku, gdy mamy dostęp do wody, lepiej jest używać mydeł, a żele antybakteryjne stosować, gdy takiej możliwości nie mamy. Nie ma przekonujących badań potwierdzających większą skuteczność antybakteryjnych żeli niż zwykłych mydeł. Mimo coraz lepszej receptury, żele wysuszają skórę. Mogą też według niektórych badaczy wytwarzać lekooporność bakterii, a zawarty w niektórych żelach trikolosan ma wpływ na hormon tarczycy. Długie stosowanie żeli antybakteryjnych zwiększa u dzieci skłonność do alergii według FED (Amerykańska Agencja ds. żywności i leków).

Wniosek? Mydeł używajmy na co dzień, a żel antybakteryjny traktujmy jako niezbędny element na wyjątkowe sytuacje: na wakacjach w plenerze, na górskich szlakach lub na plaży!

żele antybakteryjne

Przykładowe żele antybakteryjne: 1. Żel do mycia rąk Skarb Matki, cena: około 9 zł/80 ml; 2. Żel do higieny rąk o zapachu jabłka, bawełny, melona lub zielonej herbaty, cena: 6,50 zł/88 ml; 3. Antybakteryjny żel do rąk Purell, cena: około 45 zł/350 ml

Zobacz też: Jak działają płyny micelarne?

Autor: dr n. med. Marzena Gajewska, internista i alergolog w Centrum Medycznym ENEL-MED, członek Polskiego Towarzystwa Alergologicznego.

Redakcja poleca

REKLAMA